piątek, 3 grudnia 2010

Problemy zdrowotne.

Naważniejsza sprawa w tym temacie-dobry, sprawdzony, polecany weterynarz!!!

Wraz z nadejściem zimy u ludzi zwiększa się liczba kontuzji. Nasze psy mogą je mieć także, nie jeżdżac na desce, nartach, łyżwach. Nawet nie muszą upaść czy poślizgnąć się, by mieć problemy z kończynami. Opiszę w tym miejscu, co spotkało mojego czworonoga pół roku temu i jak z tego wyszliśmy.

Pół roku temu nasza sunia zaczęła  kuleć na tylną prawą łapę. Najgorzej było po spaniu i po leżeniu. Wtedy podnosiła łapę, nie stawała na niej, dopiero po około minucie powoli przystawała. Udaliśmy się do weterynarza, oczywiście specjalisty ortopedy. Weterynarz-ortopeda obejrzał dokładnie łapę, kręgosłup, miednicę. Poruszał w różne strony i postawił diagnozę-zerwanie więzadła w kolanie, konieczna operacja. Twierdził, że może być tylko gorzej. Umówił nas na badania krwi i serca, by przygotować do operacji.
Ponieważ bałam się zabiegu, narkozy, rehabilitacji postanowiłam jeszcze skonsultować u innego weterynarza. Przeszukałam dokładnie fora internetowe i udałam się na wizytę do innego, polecanego na forach ortopedy. Dodam, iż cena konsultacji była wysoka, ale moim zdaniem warto było. Diagnoza -nie zerwanie a naderwanie więzadła. Zalecenie: jak się zerwie do końca-trzeba będzie operować, ale na to jest zawsze czas!!!Póki co trzeba przez miesiąc: nie pozwolić biegać/skakac/szaleć/wskakiwać na łóżka/ itp. Należy ograniczyć spacery tylko dla potrzeb fizjologicznych. Podawać Artresan i homeopatyczne Zeel i Traumeel i czekać. Przyjść do kontroli za miesiąc. Gdyby oczywiście stan się pogorszył - od razu.

I udało się nam i naszemu psu. Muszę jednak nadmienić, że przestrzegaliśmy zaleceń lekarza - nawet wnosiliśmy i znosiliśmy czworonoga na łóżko. Po miesiącu poszliśmy do kontroli, na której dowiedzieliśmy się, że coś tam się zlało, ustabilizowało kolano i przejęło funkcje tego naderwania.

Minęło pół roku. Pies biega, skacze,szaleje na czterech łapach. I mam nadzieje, że kontuzja nie wróci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz